Od ostatniego postu jest LEPIEJ.
Na drugi dzien po tym jak zobaczylam 60 kg na wadze cwiczylam caly dzien. Nie poszlam do szkoly bo mialam zapalenie oskrzeli. Ale nie moglam siedziec i nic nie robic, bo caly czas mialam ten fragment wagi w glowie ..
Ogolnie od paru dni cwicze codziennie po okolo 40 min. Jest lepiej ale nic nie schudlam! Moze dlatego ze zbliza mi sie okres? Nie wiem. jem tez naprawde o wiele wiele mniej niz w ferie ..
Zaczelam sie tez wiecej uczyc. Dlaczego nie chudne? To przez zblizający sie okres?
Prosze, zeby o to chodzilo.
Wczoraj mierzylam sobie spodenki, sukienki itp bo w piatek wyjezdzam na wakacje, wiec juz dzisiaj uprzedzam ze nie bedzie mnie przez tydzien tutaj. Ale no wlasnie, zaczelam mierzyc te wszystkie rzeczy i moje nogi są ohydne. Nie chce tak wyglądac w wakacje. Dlatego postanowiłam, że gdy tylko wroce z Maroko zacznę moją starą diete.
Obecnie jem na sniadanie 2 wassa np z twarozkiem 0% i potem jakis zdrowy obiad. Niestety pierwszy dzien tylko byl idealny, bo w nastepne wpadlo juz troche slodyczy, ale i tak mniej niz jadlam! Zauwazylam ze potrafie juz przetrwac. Plus żuję dużo gum, może od nich nie chudne? Ale w sumie zuje te bezcukrowe.. Nie wiem i tak lepiej zjesc 10 gum, niz tone slodyczy.
I tak ciesze się, że jest lepiej i wychodzodze juz z tego "ciągu" jedzenia.
Ale moje postanowienie po powrocie to do wakacji -15kg!
Do końca:
marca - 55 kg
kwietnia- 50 kg
maja - 45 kg
Będę ćwiczyć brzuszki i nozyce. Akualnie ćwicze Miley Cyrus Workout: Sexy Legs
i od 4 dni podjelam sie wyzwania "30 dni z mel b".
Niby spoko bo wychodzi 40 min dziennie, ale ciagle mam wrazenie ze nie chudne od tego i w sumie efektow na wadze tez nie widze!
Musi mi się udać, bo w wakacje chcę już naprawde wyglądać świetnie i nie musiec zakrywac nóg.
Ostatnim czasem wahałam się miedzy byciem chudą a fit. Ale tak naprawde najpierw musze być chuda, a potem wysportowana. Bo co to za wysportowane cialo, jesli uda sa grube i tylko umiesnione? Nie chce tak. Do wakacji schudne, a wakacje postaram się zwiekszac, urozmaicac ZDROWE posilki i zacząć biegac, jedzic na rolkach etc. Może zapiszemy sie z P. na siłke jak kiedys i co rano bedziemy chodzic :)
A może SGD? Pewny szybki efekt. Na początku maja mogłabym wazyć już 45 kg. Musze się powaznie zastanowić.
MOTYWACJA: