Hej,
Dieta od 11 stycznia! Wiem,mialam zaczac dzisiaj ale nie dalam rady. To moj drugi dzien okresu i mialam takie zas "parcie" na jedzenie ze nie moglam przestac..
Jutro rano sie zwaze, pomierze i zapisze w swoimi zeszycie. Czas zabrac sie do pracy! Ten rok ma byc najlepszy! Chce miec piekne ciało i pokochac siebie, nawet jesli mialabym stac sie egoistycznai zapatrzona w sobie suka, wazne zebym w koncu siebie docenila.
Z dnia na dzien zauwazam ze coraz bardziej kocham ćwiczyc. Wczoraj jak sie polozylam spac, to zamiast marzyc o chlopakach, zajebistych imprezach, mialam straszna chec isc pobiegac. Naprawde haha:) Marzyłam jak biegne,mecze sie i trace te pierdolone kalorie.
Czuje ze dam rady. Nie chce już tego ZNOWU przekladac. Chce zaczac zdrowo i malo jesc,plus oczywscie cwiczyc. W roku 2014 bede miec pelna kontrole nad swoim zyciem i nie dam sie niczemy co mialo by to zmienic. Musimy byc silne, wszystkie!
Po napisaniu zaplanuje sobie plan dnia i jadlospis.
Plan na 2014:
1.Złapac kontrole:
-malo, zdrowo jesc
-poswiecic sie ćwiczeniom
-przyłożyć sie do nauki, zebym nie miała juz zadnego dopa
2.Przezyc odwzajemniana milosc
3. Miec lepszy kontakt z bliskimi
4.Stac sie bardziej otwarta i mniej wstydliwa, a najlepiej to w ogole!
5. Żyć terazniejszoscia i czerpac z niej najlepsze chwile
Wierze w siebie i w Was!
Od jutra "nowe życie".
MOTYWACJA
Świetny plan ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć tyle siły co Ty, żeby tak po prostu ćwiczyć...podziwiam :*
Powodzenia ! <33
Zaczynanie od jutra to błąd. O dzisiaj! A jeżeli w tym roku NIC ma nie psuć Twoich planów to okres też nie...przecież to nie ostatni w tym roku. Dopiero pierwszy, a już był silniejszy od Ciebie.
OdpowiedzUsuńPrzemyśl to.