Porządki w głowie. Stwierdziłam, że jestem psychiczna haha. Pisze Wam, że nie mam motywacji, a przeciez moją motywacją jest moje okropne odbicie w lustrze, mściwe kolezaneczki z klasy i WY przedewszystkim!
Gdy czytam wasze blogi dostaje takiego powera do pracy nad sobą.
Chciałabym już przerwe świateczną. Planuje okolo 10-dniową głodówke. Chce powrocic po tej przerwie do szkoły chudsza o kilka kilogramow. Niech pizdy znowu patrza z podziwem i niech moja mama z tata znow sie martwia. Dobrze im tak.
Szczerze to sie nie moge doczekac tej głodówki. Narazie 300kcal dziennie + ćwiczenia. Ogólnie to ułożyłam sobie własny plan treningowy. Troche wziełam od mel b, chodakowskiej + 5 minutowy trening na uda, ktory robie 2 razy. Wszystko zajmuje mi okolo 25 minut. Hm nie wiem czy nie wyrobia mi sie od tego miesnie -,- Dlatego ciagle zastanawiam sie czy nie robic moich brzuszkow i nozyc, dzieki ktorym pol roku temu schudlam.
Chyba wole je robic. Jestem w tedy jakas z siebie bardziej dumna.
Czuje sie cały czas dziwnie zagubiona, samotna. Nie wiem dlaczego.. przeciez caly czas z kims przebywam. Jak nie z moją przyjaciólką, to z rodzicami, to z bratem .. Nie wiem, jestem w srodku jakas nieogarnieta.
Brak mi kontroli. Przez ostatnie 3 dni ciagle jadlam, jadlam i jadlam. Nie chce tak zyć i wygladac potem jak świnia. Pisałyscie mi w komentarzach, ze może powinnam jesc wiecej niz 300kcal przez dwa dni,a potem trzy dni obzarstwo, ale wydaje mi sie ze jak zjem wiecej niz 300kcal to nie schudne. Wiem, pojebana ja, bo przeciez przez te kolejne dni jem po 2000 kcal. Ale teraz sie nie poddam i sprobuje. 300 kcal !
Teraz chce się skupić na sobie. Chce miec kontrole nad wszystkim co mnie otacza. Nauką, zajomymi, jedzeniem. Chce czytac ksiązki, oglądac filmy, brac przyjemne gorace kapiele, pichcic dla rodziny,delektowac sie moimi malutkimi pisiłkami jak by to było cos najwpasnialszego na swiecie i ćwiczyc. Gdyby każdy człowiek poddawał się i nie miał silnej woli, wiekszosc ludzi była by już narkomanami i alkoholikami. Każdy człowiek przezywa jakas walke w sobie podczas swojego życia. My prowadzimy walke o swoje ciało. I szczerze to nie wyobrazam siebie, bez tego.
Teraz chce się skupić na sobie. Chce miec kontrole nad wszystkim co mnie otacza. Nauką, zajomymi, jedzeniem. Chce czytac ksiązki, oglądac filmy, brac przyjemne gorace kapiele, pichcic dla rodziny,delektowac sie moimi malutkimi pisiłkami jak by to było cos najwpasnialszego na swiecie i ćwiczyc. Gdyby każdy człowiek poddawał się i nie miał silnej woli, wiekszosc ludzi była by już narkomanami i alkoholikami. Każdy człowiek przezywa jakas walke w sobie podczas swojego życia. My prowadzimy walke o swoje ciało. I szczerze to nie wyobrazam siebie, bez tego.
MOTYWACJA:
A tu taka dodatkowa motywacja:
Rady motylkowe:
~ TO JA DECYDUJE O TYM CO WKLADAM DO UST I CO BEDE JESC !!!
~ NIC NIE SMAKUJE TAK CUDOWNIE JAK SWIADOMOSC ZE CHUDNE
~ SKUSIC SIĘ NA..? CO TO ZNACZY?? TY NIE MASZ OCHOTY JESC
~ GLOD TO TWÓJ PRZYJACIEL. POKOCHAJ GO. JEDZENIE JEST TYM CZEGO NAJBARDZIEJ NIENAWIDZISZ
~ KAŻDY CZLOWIEK JE. TO NIC NIEZWYKLEGO.
CHCESZ BYĆ INNA? SILNIEJSZA? LEPSZA?
WIEC ZAPOMNIJ O TEJ PRZYZIEMNEJ, POSPOLITEJ CZYNNOSCI, JAKA JEST JEDZENIE
~ JEDZENIE JEST SLABOSCIA. A TY PRZECIEZ NIE CHCESZ BYĆ SLABA
~ NIEJEDZENIE SPRAWIA ZE JESTES WYJATKOWA. LEPSZA OD PRZECIETNEGO CZLOWIEKA
~ OD JUTRA.. OD RANA.. OD PONIEDZIALKU... COS TAKIEGO NIE ISTNIEJE.
MASZ BYĆ SILNA I WYJATKOWA JUŻ OD TERAZ. OD ZARAZ. NIE OD PONIEDZIALKU!!
~ WSZYSTKO CZEGO NIE ZJESZ SPRAWIA ZE JESTES BLIZEJ IDEALU...
KOŚCISTE RAMIONA...
WYSTAJĄCE ŻEBRA...
PŁASKI BRZUCH...
SKÓRA I KOSCI...
~ NIC NIE SMAKUJE TAK CUDOWNIE JAK SWIADOMOSC ZE CHUDNE
~ SKUSIC SIĘ NA..? CO TO ZNACZY?? TY NIE MASZ OCHOTY JESC
~ GLOD TO TWÓJ PRZYJACIEL. POKOCHAJ GO. JEDZENIE JEST TYM CZEGO NAJBARDZIEJ NIENAWIDZISZ
~ KAŻDY CZLOWIEK JE. TO NIC NIEZWYKLEGO.
CHCESZ BYĆ INNA? SILNIEJSZA? LEPSZA?
WIEC ZAPOMNIJ O TEJ PRZYZIEMNEJ, POSPOLITEJ CZYNNOSCI, JAKA JEST JEDZENIE
~ JEDZENIE JEST SLABOSCIA. A TY PRZECIEZ NIE CHCESZ BYĆ SLABA
~ NIEJEDZENIE SPRAWIA ZE JESTES WYJATKOWA. LEPSZA OD PRZECIETNEGO CZLOWIEKA
~ OD JUTRA.. OD RANA.. OD PONIEDZIALKU... COS TAKIEGO NIE ISTNIEJE.
MASZ BYĆ SILNA I WYJATKOWA JUŻ OD TERAZ. OD ZARAZ. NIE OD PONIEDZIALKU!!
~ WSZYSTKO CZEGO NIE ZJESZ SPRAWIA ZE JESTES BLIZEJ IDEALU...
KOŚCISTE RAMIONA...
WYSTAJĄCE ŻEBRA...
PŁASKI BRZUCH...
SKÓRA I KOSCI...
To jest proste.
OdpowiedzUsuńLeż, nie myśl. Wstanie do lodówki jest męczące.
Każdy motylek powinien być takim leniem.
300 kcal - idealnie.
Głodówka 10 dniowa nie sądzisz że będziesz bardzo przemeczona lepiej jesc malutki ale jeść.
OdpowiedzUsuńPiękna motywacja ;) I uważaj na tej głodówce, żeby nie było jojo ;)
OdpowiedzUsuńPrzygotuj się dobrze do tej głodówki.
OdpowiedzUsuńProwadzimy walkę o nasze ciała i wygramy ją :)
wiem, zrobie sb wczesniej pare dni na warzywkach itp.
OdpowiedzUsuńjojo nie bedzie bo wychodzic z glodowki bd bardzo ostroznie wiec spokojnie:)
dziekuje za wsparcie dziewczyny!:)