wtorek, 25 lutego 2014

Od ostatniego postu jest LEPIEJ. 
Na drugi dzien po tym jak zobaczylam 60 kg na wadze cwiczylam caly dzien. Nie poszlam do szkoly bo mialam zapalenie oskrzeli. Ale nie moglam siedziec i nic nie robic, bo caly czas mialam ten fragment wagi w glowie .. 
Ogolnie od paru dni cwicze codziennie po okolo 40 min. Jest lepiej ale nic nie schudlam! Moze dlatego ze zbliza mi sie okres? Nie wiem. jem tez naprawde o wiele wiele mniej niz w ferie .. 
Zaczelam sie tez wiecej uczyc. Dlaczego nie chudne? To przez zblizający sie okres? 
Prosze, zeby o to chodzilo. 
Wczoraj mierzylam sobie spodenki, sukienki itp bo w piatek wyjezdzam na wakacje, wiec juz dzisiaj uprzedzam ze nie bedzie mnie przez tydzien tutaj. Ale no wlasnie, zaczelam mierzyc te wszystkie rzeczy i moje nogi są ohydne. Nie chce tak wyglądac w wakacje. Dlatego postanowiłam, że gdy tylko wroce z Maroko zacznę moją starą diete. 
Obecnie jem na sniadanie 2 wassa np z twarozkiem 0% i potem jakis zdrowy obiad. Niestety pierwszy dzien tylko byl idealny, bo w nastepne wpadlo juz troche slodyczy, ale i tak mniej niz jadlam! Zauwazylam ze potrafie juz przetrwac. Plus żuję dużo gum, może od nich nie chudne? Ale w sumie zuje te bezcukrowe.. Nie wiem i tak lepiej zjesc 10 gum, niz tone slodyczy. 

I tak ciesze się, że jest lepiej i wychodzodze juz z tego "ciągu" jedzenia. 
Ale moje postanowienie po powrocie to do wakacji -15kg! 
Do końca:

 marca - 55 kg 
kwietnia- 50 kg
maja -  45 kg

Będę ćwiczyć brzuszki i nozyce. Akualnie ćwicze  Miley Cyrus Workout: Sexy Legs
i od 4 dni podjelam sie wyzwania "30 dni z mel b".
Niby spoko bo wychodzi 40 min dziennie, ale ciagle mam wrazenie ze nie chudne od tego i w sumie efektow na wadze tez nie widze!
Musi mi się udać, bo w wakacje chcę już naprawde wyglądać świetnie i nie musiec zakrywac nóg.

Ostatnim czasem wahałam się miedzy byciem chudą a fit. Ale tak naprawde najpierw musze być chuda, a potem wysportowana. Bo co to za wysportowane cialo, jesli uda sa grube i tylko umiesnione? Nie chce tak. Do wakacji schudne, a wakacje postaram się zwiekszac, urozmaicac ZDROWE posilki i zacząć biegac, jedzic na rolkach etc. Może zapiszemy sie z P. na siłke jak kiedys i co rano bedziemy chodzic :)


A może SGD? Pewny szybki efekt. Na początku maja mogłabym wazyć już 45 kg. Musze się powaznie zastanowić.

MOTYWACJA:





3 komentarze:

  1. Ja jestem od poniedziałku na SGD :) też się tak czuję przed okresem, mam dostać w piątek :) Ściskam kochana ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. tez chcialabym do wakacji 15kg, ale chciec a wykonac nie wiem :(( mam doła :P nie nadaje sie na komentowanie, sorki... olciuk.ownlog.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepiej być zdrową i szczupłą sexowną niż koscistym trupem bez emocji bez szczescia ;p

      Usuń