Kolejny dzień. W sumie szybko mijają te dni i coraz bliżej do chudosci:)
Bilans:
śn:owsianka+wasa (104kcal)
IIśń:jabłuszko (50kcal)
ob:filet z indyka+brokuła (150kcal)
kol:2 wasa(38kcal)
342/400
Bilans dobry, oby tak dalej!
Dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem brzucha, był to głód. Ale nie taki taki jak po całym dniu mało jedzenia, było to coś strasznego, nie mogłam sie praktycznie podniesc. Chciałam juz nie isc do szkoly, ale mialam testy probne, wiec musialam. Caly czas chodzilam sie polozyc chodz na chwile. Kreciło mi się w głowie. Ale nie poddałam sie i nie zjadlam nic wiecej niz sniadanie.
Wiem tylko tyle GŁÓD-SPADEK WAGI-SZCZĘŚCIE
DAM RADE
MOTYWACJA:
Trochę niedobrze że masz takie chwile. Najlepiej by było wypić ciepłą herbatę, ale w szkole raczej o to ciężko. Bilans świetny ! :)
OdpowiedzUsuń